Czytania z dnia
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-08 - Druga Niedziela Adwentu. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Rozważania nt. Litanii Loretańskiej - dzień 10
https://www.biblijni.pl/media/13,rozwazania_nt_litanii_loretanskiej_dzien_10.html
Czy wszechmogący Bóg może stworzyć kamień, którego nie zdołała podnieść?
Dziś przedstawiamy dziesiąty odcinek rozważań na temat litanii loretańskiej. Pomimo sporej dawki czasu jaką muszę poświęcić na przygotowanie nagrania, ten projekt coraz bardziej mnie wciąga, przenika, zmusza do refleksji. Przypomnę, że opieram się na publikacjach księdza Zygmunta Podlejskiego i księdza Eugeniusza Bożyka, ale ich prace uzupełniam własnymi przemyśleniami. Jeśli są zbyt banalne lub niepokojące, dajcie proszę znać...
Matko dobrej rady. Gdybyśmy liczyli te rady, o których wiemy z ewangelii, moglibyśmy zmienić ten tytuł na Matkę jednej rady . Tak, na kartach ewangelii Maria udziela tylko jednej rady. Jakiej i gdzie? W drugim rozdziale św. Jana. No ale pomogłem, co? OK, popracujemy nad komunikacją... W Kanie Galilejskiej. Maryja radzi tam: „zróbcie wszystko cokolwiek wam powie”. Chciałem powiedzieć: radzi służbie, ale powyższe rada jest chyba dobra dla nas wszystkich. Jeszcze jednej rady udziela nam nie słowami ale swoją postawą, mianowicie by być powściągliwym w udzielaniu dobrych rad. O wiele skuteczniejsze jest świadectwo, przykład życia. Jezus Chrystus daje nam wiele wskazówek i rad. Trzy z nich zostały nazwane radami ewangelicznymi, są to posłuszeństwo, ubóstwo i czystość. Wróćmy jednak do Matki Bożej. Kult Maryi, Matki dobrej rady związany jest ze słynącym łaskami obrazem Najświętszej Panny z Dzieciątkiem na tle łuku tęczy. Pojawił się on w Albanii a następnie znalazł się w kościele augustianów we włoskim Ganezzano. Powstały liczne jego kopie, między innymi w kościele świętego Jacka w Warszawie. Maryja nie zostawiła nas jednak bez pomocy. W objawieniach z XIX i XX wieku w Paryżu. la Salette. Lourdes czy Fatimie radzi ludziom by się nie zagubili i osiągnęli wieczne zbawienie. Nawiązując do wczorajszych rozważań jest Matką przedziwną bo na swych posłańców wybiera dzieci, analfabetów, ludzi prostych Można powiedzieć, że wzoruje się na swoim Synu, bo wśród apostołów też daje się zauważyć brak celebrytów i przedstawicieli ówczesnej inteligencji.
Matko Stworzyciela … Tutaj wracamy do pytania z tytułu. To prawda, miało w łatwy sposób przyciągnąć uwagę i zaintrygować. Również sceptyków. Często naśmiewając się zadają je przeciwnicy religii wytykając brak logiki. No cóż, na to pytanie nie próbuję nawet odpowiedzieć. Ale przebijam je innym, jeszcze bardziej nielogicznym stwierdzeniem. Faktem znanym z Biblii... Uwaga! Otóż Maryja urodziła swojego Stwórcę. Przecząc słowom inteligentna z filmu „Rejs” można powiedzieć, że Matka Boża jest jednocześnie twórcą i tworzywem. Szok! I owszem, oraz dowód na to, że Bóg ma za nic filozoficzne ograniczenia ludzkiego umysłu. Kilka zdań rozwinięcia, żeby ochłonąć po tych rewelacjach. Matko Stworzyciela to komplement taki nie wprost, komplementujemy mamę za zasługi dziecka. Ot takie: popatrzcie to mama tego zdolnego dziecka, jesteś wspaniała przecież twój syn jest doskonałym muzykiem. Zatem Maryjo, jesteś przenajwspanialsza, bo urodziłaś Stwórcę wszechrzeczy. Urodziłaś Boga, który istnieje zawsze, a który zaplanował, chciał i stworzył Ciebie, byś Go urodziła. To wspaniała historia, bo Bóg-Człowiek sam wykreował dla siebie to miękkie, ciepłe, bezpieczne miejsce pod sercem pięknej dziewczyny z Nazaretu. Chwała Panu, Alleluja! A Jego Mamie bezgraniczne uwielbienie! I jeszcze jedna myśl na zakończenie. Dotarliśmy do jednej trzeciej naszych rozważań nad wezwaniami loretańskimi, Litanii której odmówienie zajmuje 5 minut czyli mniej więcej tyle ile poświęcamy na jeden odcinek dotyczący dwóch(!) wezwań a ja mam wrażenie, że ledwo liznąłem temat. W litanii tak mało słów a tyle treści... Dziś dla odmiany wyszedł taki pogodny odcinek:). Zatem dobrego dnia, wieczoru czy poranka i koniecznie do usłyszenia jutro!
Pozostałe odcinki można wysłuchać pod adresem: www.biblijni.pl/media/