Czytania z dnia
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-08 - Druga Niedziela Adwentu. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Rozważania nt. Litanii Loretańskiej - dzień 27
https://www.biblijni.pl/media/30,rozwazania_nt_litanii_loretanskiej_dzien_27.html
Taki mały, taki duży może świętym być!
Zbliżamy się do końca naszych majowych spotkań i trafiamy dzisiaj na najtrudniejsze technicznie do wykonania wezwanie. Wymaga sporego wysiłku przepony by nie wypaść z rytmu i tonacji. Będzie dziś też odrobina obalania mitów i wzbudzający u niektórych kontrowersje dogmat.
Królowo wszystkich świętych. By ten tytuł wyjaśnić, możnaby prześledzić Litanię do Wszystkich Świętych, ale to praca na cały rok... Swoją drogą czemu nie? Co o tym myślicie? Święty Paweł uważał, że wszyscy włączeni we wspólnotę Kościoła są powołani do świętości, są świętymi. Obrazy późniejsze i średniowieczna hagiografia czyli żywoty świętych, skutecznie zniechęciły wiernych z dążenia do świętości, rezerwując ten stan dla kapłanów czy zakonnic. Malowane postacie ze złożonymi rękoma zapatrzone w niebo tworzyły wizerunek o tyle nieosiągalny co nierealny do osiągnięcia. Wystarczy jednak wczytać się w życiorysy i historie kanonizowanych przez Kościół osób, by odkryć, że świętość nie jest tożsama z nudą czy nicnierobieniem poza modlitwą i wielbieniem Boga. Prawda jest odrobinę inna. Przedstawię to tak: Św. X całym życiem wielbił Boga. W domyśle już sobie wizualizujemy leżenie krzyżem, nieustające godzinki, nieszpory itd. A spróbujmy w ten sposób: Św. Y wszystkim co robił wielbił Boga. Wszystkim! Pracą, spacerem rozmową, dowcipem, płaczem i śmiechem. Przystępniej? No pewnie! Świętość w pewnym momencie podobnie jak dziewictwo zaczęła mieć negatywne skojarzenia. Ty będziesz święty..no co ty?? to wstyd. Ale z ciebie cnotka brzmi jak obelga. Tymczasem świętość nie jest zarezerwowana dla tych z św przed imieniem i aureolką na obrazie. To tylko nieliczni wyróżnieni przez Kościół. Pozostaje cała masa świętych niepoznanych, którzy z życia miłością uczynili sztukę. Mechanik, pielęgniarka, opiekun, biznesmen. Ktokolwiek żyjąc miłością jest święty a przynajmniej dąży do świętości. Niestety nie uwalnia to od grzesznej natury, ale dzięki silnej woli i ciągłej pracy z Duchem Świętym pokonuje się kolejne słabości. Kto to? Każdy, twój sąsiad, mama, proboszcz. To może być każdy jeśli tylko chce i wielu nimi jest.
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta. Długi tytuł podkreślający to o czym mowa była już dwa tygodnie temu. Dogmat o Niepokalanym Poczęciu nie jest wyssaną z palca zachcianką. Dla uściślenia chodzi o moment poczęcia Maryi w łonie Jej mamy. Bóg postanowił uwolnić Maryję od grzechu pierworodnego i chwała Mu za to! Potwierdził to Gabriel podczas Zwiastowania mówiąc, że Maryja jest łaski pełna. Pełna czyli bez grzechu, nawet tego pierworodnego. Swoją drogą historia nie radzenia sobie z wolnością w raju często przekazywana jest z pewnym niedopowiedzeniem. Nauczanie głosi, że Ewa zjadła owoc i w ten sposób zerwała przymierze z Bogiem. A gdzie był wtedy Adam? Wsparcie, podpora i obrońca? W każdym razie dzisiaj też nie potrafimy korzystać z wolności, która często przeradza się w naszym wydaniu w samowolę. Na koniec chciałbym przeprowadzić pewien eksperyment, do którego też was zachęcam. Na przykładzie raju sprawdźmy jak może wyglądać brak przywiązania do grzechu, nie zwracania uwagi na grzech. Przed historią z jabłkiem Adam i Ewa byli nadzy i w ogóle to nikomu nie przeszkadzało. W momencie grzechu musieli się okryć, pojawił się wstyd, nieczystość. Wyobraźmy sobie stan bez grzechu jako grupę nagich osób, wśród których nie ma miejsca na jakąkolwiek nieczystość, niezdrowe pożądanie ani w czynie, ani w mowie, ani nawet w myślach. W dzisiejszym świecie jest to stan absolutnie nieosiągalny. Tym większa tęsknota za niebem... Na dzisiejsze dążenie do świętości dobrego dnia, wieczoru i poranka a jutro liźniemy chrześcijańskiej medytacji. Do usłyszenia!
Pozostałe odcinki można wysłuchać pod adresem: www.biblijni.pl/media/