Czytania z dnia
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-08 - Druga Niedziela Adwentu. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Pnp, 7, 1-14
Chór I: 1 Wróć się, wróć, Szulamitko,
wróć się, wróć się, niech się twym widokiem nacieszymy!
Chór II:Cóż się wam podoba w Szulamitce,
w tańcu obozów?
Obydwa Chóry: 2 Jak piękne są twe stopy w sandałach,
księżniczko!
Linia twych bioder jak kolia,
dzieło rąk mistrza.
3 Łono twe – jak czasza okrągła,
niechaj nie zbraknie w niej wina korzennego!
Brzuch twój jak stos pszenicznego ziarna
okolony wiankiem lilii.
4 Piersi twe jak dwoje koźląt,
bliźniąt gazeli.
5 Szyja twa jak wieża ze słoniowej kości.
Oczy twe jak sadzawki w Cheszbonie,
u bramy Bat-Rabbim.
Nos twój jak baszta Libanu,
spoglądająca ku Damaszkowi.
6 Głowa twa [wznosi się] nad tobą jak Karmel,
włosy głowy twej – jak królewska purpura,
splecione w warkocze.
Oblubieniec: 7 O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!
8 Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
9 Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę kiść daktyli.
Tak! Piersi twe niech [mi] będą jako grona winne,
a oddech twój jak zapach jabłek.
10 Usta twoje jak wino wyborne.
Spływa ono prosto we mnie,
zwilżając wargi uśpione.
Oblubienica: 11 Jam miłego mego
i ku mnie zwraca się jego pożądanie.
12 Pójdź, mój miły, powędrujmy w pola,
nocujmy po wioskach!
13 O świcie pośpieszmy do winnic,
zobaczyć, czy kwitnie winorośl,
czy pączki się otwarły,
czy w kwieciu są już granaty,
tam ci dam moje pieszczoty.
14 Mandragory sieją woń,
nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny,
świeży i zeszłoroczny,
dla ciebie, miły mój, chowałam.