Czytania z dnia

Partnerzy

 

SpacerWEB Michał Płachetka Fotografia Wnętrz i Wirtualne Spacery 3D

Polecane linki

Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)

Tb, 10, 1-14


Powrót Tobiasza do domu

1  Tymczasem Tobiasz z dnia na dzień liczył, w ile dni syn jego tam zajdzie i za ile powróci. A kiedy dni te przeminęły, a syn jego nie wracał, 2 myślał sobie: może zatrzymano go tam, albo może Gabael umarł i nie ma nikogo, kto by mu oddał srebro? 3  I zaczął się martwić. 4 A jego żona, Anna, rzekła: «Dziecko moje zginęło i już go nie ma między żywymi». I zaczęła płakać i lamentować nad synem swoim, i mówiła: 5  «Biada mi, dziecko moje, że pozwoliłam ci iść, światło moich oczu». 6 A Tobiasz jej odpowiedział: «Cicho, nie martw się, siostro, on jest zdrów. Oni tam mają jakieś przeszkody, a i człowiek, który z nim wyruszył, jest godny zaufania i jest spośród naszych braci. Nie martw się o niego, siostro, on wkrótce wróci». 7 Ale ona mu odpowiedziała: «Zostaw mnie i nie zwódź mnie; dziecko moje zginęło». I wychodziła codziennie, i wpatrywała się w drogę, którą jej syn poszedł, i nie dała się nikomu przekonać. A kiedy zachodziło słońce, wszedłszy do domu, lamentowała i płakała przez całą noc, i nie mogła spać.

8  Gdy minęło czternaście dni uroczystości weselnych, które Raguel przysiągł wyprawić swej córce, przyszedł do niego Tobiasz i oświadczył mu: «Wypuść mnie, bo wiem, że ojciec mój i matka moja tracą wiarę, że mnie jeszcze zobaczą. Teraz więc proszę cię, ojcze, abyś mi pozwolił odejść z powrotem do mego ojca. Ja ci już powiedziałem, w jakim stanie go zostawiłem». 9 A Raguel odpowiedział Tobiaszowi: «Pozostań, dziecko, pozostań jeszcze ze mną! Ja wyślę posłańców do twego ojca, Tobiasza, i oni mu opowiedzą o tobie». A Tobiasz mu odpowiedział: «O nie! Wypuść mnie stąd, proszę cię, [bym wrócił] do mego ojca». 10  Wtedy Raguel wstał, dał Tobiaszowi jego żonę, Sarę, i połowę całego majątku, sługi i służące, woły i owce, osły i wielbłądy, szaty, pieniądze i sprzęty. 11  I tak odesłał ich w zdrowiu. Pożegnał go i rzekł do niego: «Bądź zdrów, dziecko, i w zdrowiu ruszaj w drogę! A Pan niebios niech was wspomaga i żonę twoją, Sarę! Obym ujrzał wasze dzieci, zanim umrę!» 12  I powiedział też do córki swojej, Sary: «Idź do swojego teścia, bo odtąd oni są dla ciebie rodzicami, jak ci, którzy dali ci życie. Idź w pokoju, córko, abym słyszał o tobie dobre wieści, dopóki żyję». Potem pożegnał ich i odprawił. 13 A Edna odezwała się do Tobiasza: «Dziecko i bracie umiłowany, niech Pan zaprowadzi cię do domu i obym ujrzała twoje dzieci, dopóki żyję, i Sary, córki mojej, zanim umrę. Wobec Pana oddaję ci moją córkę w opiekę. Nie zasmucaj jej przez wszystkie dni twojego życia. [Idź] w pokoju, dziecko! Od tej chwili jestem twoją matką, a Sara siostrą. Niech nam się wiedzie jednako dobrze przez wszystkie dni naszego życia!» Ucałowała ich oboje i odprawiła. 14  I odszedł Tobiasz od Raguela zdrów i szczęśliwy, błogosławiąc Pana nieba i ziemi, Króla wszechrzeczy, że tak szczęśliwą dał mu drogę. I rzekł do niego [Raguel]: «Oby ci się udało czcić ich przez wszystkie dni ich życia!»

Wsparcie

Zostań naszym Patronem

 Modlitwa na dzisiaj

Rozważania nt. Litanii Loretańskiej

Aktualności


 
zamknij

Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookies w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.