Czytania z dnia
2025-06-30 - Poniedziałek. Wspomnienie Świętych Pierwszych Męczenników Kościoła Rzymskiego
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-07-01 - Wtorek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Ottona, biskupa
Stary lekcjonarz
2025-07-02 - Środa
Stary lekcjonarz
2025-07-03 - Czwartek. Święto św. Tomasza Apostoła
Stary lekcjonarz
2025-07-04 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Elżbiety Portugalskiej
Stary lekcjonarz
Partnerzy
Rozważanie
6 grudnia 2021
"Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa." Łk 5, 19
"Cóż ja mogę za mojego męża, co mogę za moje dzieci, że takie dziś są? Była kiedyś modlitwa w domu, był kościół, a dziś? Co z tego zostało w ich sercach? Omijają szerokim łukiem Dom Boży, o Mszy świętej nie chcą słyszeć! I co ja biedna mogę zrobić? Jestem taka bezradna..." Wielokrotnie jako kapłan słyszę w różnych rozmowach takie, bądź podobne, pełne żalu i bólu wyznanie zatroskanej żony, matki. Rzeczywiście sytuacja bywa skomplikowana, bo człowiek jest wolny i sam wybiera ścieżki życia. Bóg drogi życia i to te najlepsze oczywiście pokazuje, podpowiada, ale wyboru "za" lub "przeciw" musi i dokonuje sam człowiek. Bolesne jest dla wierzącej osoby, gdy - szczególnie - najbliżsi od Boga odchodzą, gdy pozwalają sobie na chorobę duszy. Czy wobec tego, naprawdę nic nie można zrobić? Jezus pochwala dziś wiarę przyjaciół chorego, a nawet ich determinację (nieśli chorego na łożu a nie mogąc dostać się przed Jezusa, zniszczyli czyjś dach... Cóż to za odwaga, determinacja i wiara, że będzie dobrze!). Jezus docenia wiarę mężczyzn i przez wzgląd na to, uzdrawia na duszy i ciele chorego! Także Ty możesz dużo! Pan potrzebuje Ciebie, Twojego wołania za mężem, za dziećmi, a może wnukami. Twoje błaganie, konsekwentne, pełne wiary, w końcu zaowocuje. Tylko nie przestawaj prosić! Jezus Uzdrowiciel nie tylko może uzdrowić ciało, ale nade wszystko, jak widzisz, leczy duszę! W Adwencie wołając "MARANA THA", mów po cichu – "przyjdź Jezu do mojego męża (żony), do dzieci... Przyjdź! Zechciej narodzić się w ich sercach!"
ks. Mariusz Sokołowski SChr
