Czytania z dnia
2025-07-01 - Wtorek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Ottona, biskupa
Stary lekcjonarz
2025-07-02 - Środa
Stary lekcjonarz
2025-07-03 - Czwartek. Święto św. Tomasza Apostoła
Stary lekcjonarz
2025-07-04 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Elżbiety Portugalskiej
Stary lekcjonarz
2025-07-05 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Antoniego Marii Zaccarii, prezbitera albo wspomnienie św. Marii Goretti, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Partnerzy
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Iz, 63, 1-6
Apokaliptyczny poemat o pomście Bożej
1 Któż to jest Ten, który przybywa z Edomu,
z Bosry idzie w szatach szkarłatnych?
Ten wspaniały w swoim odzieniu,
który kroczy z wielką swą mocą?
«To Ja jestem tym, który mówi sprawiedliwie,
potężny w wybawianiu.
2 Dlaczego czerwona od krwi jest Twoja suknia
i szaty Twe, podobnie jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni?
3 Sam jeden wygniatałem je do kadzi,
żadnego z narodów nie było ze Mną.
Tłoczyłem je w moim gniewie
i deptałem je w mojej porywczości.
Posoka ich obryzgała Mi szaty
i poplamiłem sobie całe odzienie.
4 Albowiem dzień pomsty był w moim sercu
i nadszedł rok mojej odpłaty.
5 Rozglądałem się: nikt nie pomagał.
Zdumiewałem się: nie było nikogo, kto by podtrzymał.
Wówczas moje ramię przyszło Mi z pomocą
i podtrzymała Mnie moja zapalczywość.
6 Zdeptałem ludy w moim zagniewaniu,
starłem je w mojej zapalczywości,
sprawiłem, że krew ich spłynęła na ziemię».