Czytania z dnia
2024-10-11 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana XXIII, papieża
Stary lekcjonarz
2024-10-12 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie bł. Jana Beyzyma, prezbitera
Stary lekcjonarz
2024-10-13 - Dwudziesta ósma Niedziela zwykła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Rozważania nt. Litanii Loretańskiej - dzień 20
https://www.biblijni.pl/media/23,rozwazania_nt_litanii_loretanskiej_dzien_20.html
W którą stronę otwierają się drzwi do nieba?
Moja majowa pielgrzymka przez wezwania litanii loretańskiej dobija właśnie do 2/3. Pozostał jeszcze szmat drogi ale gdzieś na horyzoncie jawi się już finisz. Spory dystans już pokonany i pojawia się zmęczenie, jak to bywa na pielgrzymim szlaku. Dlatego już na wstępie proszę was dzisiaj o modlitwę, bym wytrwał w tym trudzie i dotrwał do końca. Tym bardziej, że w życiu czeka nas wiele pułapek i zasadzek tak jak w dzisiejszych wersetach.
Bramo niebieska. Dobrze, że te wezwania rozważamy razem, bo oba są niejako kosmiczne... Co prawda zdajemy sobie chyba wszyscy sprawę, że niebo to nie budowla a raczej stan, jednak w dobie filmów sci-fi i wszech obecnych efektów specjalnych łatwo tutaj puścić wodze wyobraźni i zwizualizować sobie jakiś kosmiczny portal. Ale to nie tak. To wezwanie można tłumaczyć co najmniej na dwa sposoby. Po pierwsze Maryja stała się fizyczną wręcz bramą nieba, sprowadzając na świat Boga - Jezusa Chrystusa. To już się wykonało. Temat jest niejako zamknięty. Jest jeszcze jedno znaczenie ale najpierw dygresja. W pewnym skeczu kabaretowym klient w markecie budowlanym chce kupić drzwi. Wymyślił sobie takie zwykłe, wyjściowo-wyjściowe, po połowie. Może widzieliście... W każdym razie takie są drzwi w budynkach które znamy. Maryja jako brama działa tylko wejściowo. Przez Maryję Chrystus przyszedł na świat i przez Maryję doszukujemy się upragnionego wejścia do nieba. Wokół bramy rozumianej jako wjazd do miasta zawsze toczyło się życie. Największy przepływ ludzi, targowiska, kontrole. Nie każdy mógł wejść. Wszystko zależało od strażnika. Nie trudno wyobrazić sobie, że z Maryją na straży to przejście może być łatwiejsze... Mnie osobiście w tym wezwaniu bardzo podoba się i napawa nadzieją określenie brama. Nie furtka czy lufcik ale właśnie brama. Wielka brama. Wczoraj wspominałem coś o kluczu a dziś znalazłem odpowiedź na tę sugestię. Ks. Eugeniusz Burzyk w swojej książce Majowa terapia przytoczył historię z życia świętego. Ojciec Pio opowiadał anegdotę o św. Piotrze, który żalił się, że Maryja ma podrobiony klucz i wprowadza do nieba podejrzanych osobników. Bóg odpowiedział „to klucz autentyczny taki sam jak twój”. :)
Gwiazdo Zaranna. Tym mianem nazywana jest planeta Wenus, która świeci mocno przez całą noc a widoczna jest także tuż przed wschodem słońca nad samym horyzontem. Tytuł ten wydaje się być oczywisty do wytłumaczenia, ale może zaprowadzić w ślepą uliczkę. Podobne miano nosi upadły anioł, niosący światło, ale buntując się, utracił swoją honorową funkcję. Bądźmy ostrożni i unikajmy podążania w jego kierunku. O wiele bezpieczniej skupić się na Maryi, która jak gwiazda poranna zapowiada słońce, tak Ona zwiastuje Jezusa Chrystusa, który jest światłością wielką, światłem na oświecenie pogan, naszym słońcem, dawcą i celem życia. To piękne wezwanie uwielbia Maryję (również jej urodę), jednocześnie stawiając ją jako wskazówkę, drogowskaz do Jezusa. Doskonale ujął to św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. Przez Maryję do Jezusa. Pamiętajmy, że ostatecznym celem kultu maryjnego jest jej Syn, Jezus Chrystus. Dziś kończymy stricte biblijne wezwania a przez kolejne dwa dni zagłębimy się w wersety funkcyjne, jak je roboczo nazwałem. Ale o tym już jutro. Dobrego dnia, wieczoru i poranka i do usłyszenia!
Pozostałe odcinki można wysłuchać pod adresem: www.biblijni.pl/media/